Paulina i Rafał. Mieszanka wybuchowa. Pełna uczuć, z dozą szaleństwa. I Leonem. To jedna z tych sesji, do których wracam tak często, jak to możliwe. Od samego początku miało być inaczej. Po naszemu. Surowo i naturalnie. I najpiękniej.
"Cenię sobie nasz porządek, coś z niczego nasze.
Gdy inny łakną ładu, nas stabilizuje chaos.
Natura kulturą. Przesiadujemy w brzuchu lasu i słuchamy wiatru.
W kapeluszach chadzamy, wolnym krokiem w bosych stopach ziarnom się kłaniamy. Możemy być i tu, i tam... byle blisko siebie ."
Mela Koteluk - Na wróble