Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Kiedy
lądowałam cudownie, leniwie zachodziło słońce, oświetlając katalońskie
wzgórza. Barcelona. Zachwyciła mnie. Mimo chłodu, mimo tego, że nie
wszystko szło po naszej myśli. Przemierzyliśmy sporo kilometrów,
gubiliśmy się w klimatycznych uliczkach, zrobiliśmy setki zdjęć.
Wszystko za sprawą Izki i Przemka, którzy już wcześniej pokochali to
miasto i porwali mnie tam, by wyczarować coś najpiękniejszego. DZIĘKUJĘ! Pragnęłam odzwierciedlić moje zakochanie w tym miejscu i ich miłość. Udało się? :-)
"To miasto ma czarodziejską moc.
Zanim się człowiek obejrzy, wejdzie mu pod skórę i skradnie duszę."
Carlos Ruiz Zafón
Zazdroszczę samej podróży. Genialne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce szkoda, że tylko jedna fotografia...
OdpowiedzUsuń